Studia licencjackie, które skończyłam kilka lat temu, nigdy nie były szczytem moich marzeń. W którymś momencie się pogubiłam i zrozumiałam, że tak naprawdę nie mam pojęcia, jak moje życie będzie wyglądać za kilka lat. Nie wiedziałam nawet, jak chciałabym, by wyglądało. Kiedy ludzie wokół mnie wkładali całą swoją energię w przygotowania do matury, wzruszałam ramionami….
Kategoria: Felietony
Boję się, że mi się uda.
(Archiwalne) Co studentom anglistyki na moim roku sprawia najwięcej trudności? Studenci wysłuchują długich i nużących wykładów, które rozumieją. Uczą się obcej gramatyki z lepszymi i gorszymi skutkami. Piszą eseje w języku angielskim. Czytają angielską literaturę. Interpretują anglojęzyczne teksty. Robią te wszystkie rzeczy, ale gdy przychodzi czas na zajęcia konwersacji, podczas których nie muszą uczyć się…
Niepoetyckie: O tym, jak mycie włosów wyciągnęło mnie z dołka.
UWAGA! DOŁEK NIE JEST RÓWNOZNACZNY Z DEPRESJĄ. JEŚLI CZUJECIE SIĘ CIĄGLE ŹLE, PRZYGNĘBIENI, ZMĘCZENI I NIE POTRAFICIE SOBIE Z TYM PORADZIĆ, MARSZ DO TERAPEUTY. ARTYKUŁ O „DOŁKU” WAS NIE URATUJE Tło historyczne: Wirus dał po dupie większości z nas. I nie chcę tutaj poruszać kwestii osób chorych oraz tych, którzy stracili życie. To są…
To nie Ty powinnaś wstydzić się przed ginekologiem, to ginekolog powinien wstydzić się siebie.
Pierwszy raz do ginekologa poszłam, gdy miałam szesnaście lat. Po antykoncepcję, czyli na taką poważniejszą wizytę, wybrałam się wieku lat siedemnastu, razem z mamą, bo byłam jeszcze niepełnoletnia. Poza tym, moja mama sama mnie tam zaprowadziła, wiedząc, że jestem coraz starsza i jestem jej za to dziś bardzo wdzięczna. Byłam kłębkiem nerwów, wizyty u lekarzy…
Czy 2020 dał mi po dupie?
Moja mama często powtarza, że od urodzenia byłam „przesrana”. Uważam to za urocze stwierdzenie i bynajmniej nie mam tego za złe. Od małego miałam jakiegoś podłego pecha, łapałam wszystkie choroby, wtykałam łapy tam, gdzie zazwyczaj kończyło się to trwałym urazem, zwalałam sobie doniczki z kwiatkami na głowę, spadałam z huśtawki i podnosiłam się, by zaraz…
Kocham Cię, ale nie Ciebie. Rozumiesz?
Zarzekamy się, że to nieprawda, ale faktem jest, że ludzie kochają się w niedopowiedzeniach. We wszystkich „ale” i „co by było, gdyby”. Kochamy naszych „prawie” kochanków i historie miłosne, które mogły być, a ich nie było. Kochamy je, bo jakże nie kochać czegoś, co wydarzyło się tylko w naszych głowach; czemu mogliśmy samodzielnie doszyć ręce…
Przepraszam, Moja Kobiecości.
Zaczęło się od wagi. To niemal zawsze zaczyna się od wagi. Nie ukrywam, nie byłam najszczuplejsza, ale uczęszczałam do czwartej klasy podstawówki. Nie powinno mnie to zbytnio martwić. Jedyne, co mnie powinno martwić w tym wieku to to, czy mój piórnik ma kształt foki. A jednak było inaczej. Pal licho wredne dzieciaki w szkole, bo…
Hania Lewandowska: „Nauczyłam się, że w życiu trzeba być czasem egoistą…”
Chciałabym, żeby ta strona była, jak taka studnia dobrych myśli; żeby każdy, kto tu przyjdzie i się zaczyta, został zmuszony do myślenia. Chcę, byśmy zastanawiali się nad swoim życiem i tym, czego od niego oczekujemy. To bardzo ważne. Dlatego dzisiaj zostawiam Was z tekstem wspaniałej dziewczyny. I chociaż od jej urodzin minęły już dwa miesiące,…
O wierze w ludzi i o tym, czemu mam jej w sobie tak mało.
Bardzo potrzebuję wierzyć, że mimo wszystko w ludziach drzemie jakaś uniwersalna mądrość. Muszę wierzyć, że mogę czerpać z ich słów, podziwiać ich, inspirować się nimi. Muszę wiedzieć wręcz, że jednak czasem budujemy mosty, nawet jeśli tylko po to, żeby przejechać z jednej strony rzeki na drugą. I że jak na któryś wejdę, to nie wpadnę…
Ile jeszcze odmów dostanę, zanim zajarzę, że nie potrafię pisać?
Dostałam dziś kolejną odmowę w sprawie wydania mojej książki. Na mnie nie patrzcie, książka jak ta lala. Ma początek, rozwinięcie i zakończenie. Jakichś bohaterów. Imion nie pamiętam. Kilka zwrotów akcji niczym w telenoweli brazylijskiej. Zresztą, co Wam będę tłumaczyć, bierzcie i czytajcie za darmoszkę TU. Nie piszę tego, ponieważ poczułam silną potrzebę poskarżenia się, czy…