Hej Ty! Tak, Ty. Kolorowy Ptaku. Ponadprzecięty Wrażliwcu. Złote Serce. Dobra Duszo. Idealisto. Myślicielko. Filozofie. Ciekawościo świata. Optymizmie. Siłaczu. Perło.
Ty, który piszesz. Ty, która fotografujesz. Ty, który czerpiesz siłę z tego, że możesz budować swój świat. Ty, która poprzez swoją delikatność odkrywasz moc. Ty inny, na przekór, dziwna, wbrew konwenansom. Ty, który wierzysz. Ty, która zmieniasz.
Tworzysz? Piszesz? Śpiewasz? Kolorujesz? Malujesz? Tańczysz? Grasz? Gotujesz? Pleciesz? Tatuujesz? Układasz wiersze? Szydełkujesz? Haftujesz? Fotografujesz? Kolorujesz świat?
Mówili, że świata nie da się zmienić. Że jedna osoba nic nie znaczy. Mówili, że ze sztuki nie da się wyżyć. Że trzeba mieć w życiu stabilną pracę, że idealizm należy schować do kieszeni. Ja piszę, fotografuję, rozmawiam. Każdemu mojemu działaniu przyświeca jasny cel – by zmieniać, by dodawać kolorów do szarej codzienności. By odczarowywać myślenie, zachęcać do zmian, inspirować. By pomagać, wzmacniać, być słoneczkiem.
Jedna osoba to jeden kosmos. Jedna osoba może być zagładą, ale może być też rewolucją. Jedna osoba może zmienić świat. Wiesz dlaczego? Bo może zmienić swój świat i siebie i swoim przykładem pociągnąć innych. Zawsze mówię, że choćbym swoim życiem miała rozjaśnić chwilę, dzień, życie jednego człowieka, to warto. Rozjaśniłam jeden kosmos. To mało?
Tak czuję tworzenie. Ci, który tworzą – my, którzy tworzymy – robią to z potrzeby serca. Czujemy więcej, widzimy więcej, więcej czujemy, pragniemy. Więcej nas boli, częściej płaczemy, częściej świat smuci i krzywdzi, częściej śmiejemy się głośno. Nosimy kolorowe włosy, barwne ubrania, dziwną biżuterię. Łakniemy wszystkich albo od wszystkich uciekamy. Przewidujemy zagładę świata albo przewrotnie – wierzymy w ludzi i w to, że los się odwróci. W nocy spoglądamy w gwiazdy, śledzimy bieg księżyca. Skaczemy przez kałuże, szanujemy innych ludzi i zwierzęta, walczymy o prawa tych, o których zapomniało dobro.
Gdy robisz coś z potrzeby serca, kierujesz się sercem. Gdy kierujesz się sercem, ryzykujesz, idziesz pod prąd, wchodzisz głęboko w las, by ostatecznie znaleźć się na rajskiej plaży. Może kłócisz się z rodziną, może nikt Cię nie rozumie. Może słyszysz pochwały, a z nimi „ale”. Może się boisz, może nie wierzysz w to, że sztuka może być spełnieniem. Znałam jednego faceta, który kochał sztukę, ale społeczeństwo skutecznie odwołało go od pomysłu związania z nią życia. Spalał się, gasł w oczach. Kto raz poczuje tworzenie, ten nie będzie potrafił żyć inaczej.
Od gimnazjum mówiłam, że będę żyła z podróży, pisania i fotografii. I wiesz co? Jestem przykładem na to, że idąc za marzeniami, można dojść do celu. Można żyć, podejmując radykalne decyzje, szalejąc, spalając się i notorycznie ucząc się na własnych błędach – za każdy jeden będąc szalenie wdzięczną.
Tworzenie to działanie po coś, dlaczegoś, ku czemuś. Poczucie misji, sensu, celu. Pragnienie, by było lepiej, pełniej, mocniej, ciekawiej, bliżej.
Życie jest sztuką. Sztuką kontrastów, walki o siebie, realizacji pasji, wolnego myślenia, łamania konwenansów, sprzeciwiania się zastanym warunkom, uśmiechu, wiary. A sztuka to życie.
Dlatego twórz, idź, uśmiechaj się, kochaj, zapisuj kolejne kartki, wydawaj książki, rób zdjęcia, wywołuj filmy, zapełniaj zaszyty szkicami, wgapiaj się w gwieździste niebo. Twórz – bo niekiedy to tylko i aż to, co nam zostaje (i co zostaje po nas).
Do Ciebie, który z rodziną najlepiej wychodzisz na zdjęciu i Do Ciebie, który byłeś moim prawie.
Fanpage Pisadła O TUTAJ.
2 thoughts on “”
Comments are closed.