Wiecie, że jestem sentymentalna.
Lubię czasem wrócić do wspomnień. Wywołuję zdjęcia, od czasu do czasu oglądam albumy. W pudłach chowam najróżniejsze pamiątki — od biletów na komunikację miejską po bransoletki przysłane z drugiego krańca świata.
A dzisiaj, jakoś tak zajrzałam do folderów ze zdjęciami i przypomniałam sobie, że lubiłam fotografować.
Nigdy nie umiałam tego robić.
Ale lubiłam.
Postanowiłam więc podzielić się tym z Wami. Dla odmiany pogadać do Was obrazami.