Pamiętam, byłam wtedy w gimnazjum, może w pierwszej klasie liceum. Moja Mama siedziała przy komputerze i płaciła rachunki. Utyskiwała przy tym, na czym świat stoi. Od zawsze wiedziałam, z czym je się dorosłe życie, także kwoty paruset złotych za wynajem, ogrzewanie, paliwo itp. nie były dla mnie niczym niezwykłym. Wiedziałam też, że pracować można za…