W obliczu wszystkich rzeczy, które chciałam napisać i powiedzieć, w pierwszej kolejności na myśl ciśnie mi się jedno: bardzo Cię kocham. Kocham Cię, choć nawet nie ma Cię jeszcze w planach. Nie ma tu miejsca na Twoje łóżeczko. Czasem zastanawiam się nad Twoim imieniem, ale jeszcze go nie wymyśliłam. I chociaż jesteś daleką przyszłością, wiem,…
Kategoria: LISTY NASZE DO WAS
Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę pisać taki list. Ale wielu spraw w życiu nie planujemy, a one później po prostu się wydarzają. Niekiedy czegoś nie planujemy, a później okazuje się, że to było najlepsze, co się nam mogło w życiu przytrafić. Przytrafiła mi się mocna kawa w małej kubańskiej knajpce, przytrafiła mi się podróż dookoła…
Ułamek sekundy. Wczorajsze „Kocham Cię” traci znaczenie, a w Twoich oczach pojawia się niezrozumienie i błaganie o jakiekolwiek wyjaśnienie. Słowna nie cisną mi się na usta, nie kształtują na języku, nawet nie wybrzmiewają pół sylabami w głowie. Nie ma ich, tak samo jak tego Twojego wyjaśnienia. Nie potrafię nawet dostrzec żadnego powodu, dla którego powinno…
Siedzisz przy stole. Stoję za Tobą, plotę z Twoich włosów grube warkocze. Przechylasz głowę, to w prawo, to w lewo. Spoglądamy za okno. Widzimy ocean. Słońce wschodzi na horyzoncie, fale leniwie uderzają o brzeg i wsiąkają w piasek. Czuję z Tobą niesamowitą więź, choć prawie się nie znamy. Wyglądasz jakbyś przyszła z bajki, masz długie…
Śpi. Jego pierś powoli unosi się w oddechu, a Ty w ciemności wpatrujesz się w sufit. Liczysz jego westchnięcia i myślisz jak ciężkie jest jego ramię, oplatające Twój brzuch. O tej godzinie dawno powinnaś już spać, a zamiast tego leżysz i patrzysz w nicość, w nadziei, że właśnie w tej nicości znajdziesz odpowiedzi na najważniejsze…
Płakałaś. Dniami i nocami. Pamiętasz, gdy którejś nocy płakałaś tak bardzo, że musiałaś wstać i wyjść na korytarz, bo bałaś się, że Twój ukochany się obudzi? Obudził się i tak, zapytał, o co znowu Tobie chodzi, przewrócił na drugi bok i okrył szczelnie swoją kołdrą. A Ty stałaś przy oknie, w lekkiej koszuli nocnej, łzy…
Był taki moment, w którym wydawało mi się, że nie mam przyjaciół. W pewnym momencie pewne znajomości umarły śmiercią naturalną, inne ucichły, każdy zajął się swoim życiem i odniosłam wrażenie, że tak to działa i w którymś momencie po prostu się dzieje. Nie jestem uczulona na samotność, nie noszę w sobie wielkiej potrzeby rozmowy, nie…
Mgnienie oka. Siedzimy w paręnaście osób w mieszkaniu. Część jest w kuchni i rozmawia, śmieje się w rytm gwiżdżącego czajnika. Ktoś stoi przy ścianie i czyta cytaty, które zostały na niej napisane. Na kanapie siedzi kilka osób, ktoś trzyma komuś głowę na kolanach, ktoś bawi się czyimiś włosami. Mieszkanie jest niewielkie, myślę, że bywa wyższe…
Gdy byłam mała i chodziłam pieszo do babci, mieszkającej półtora kilometra od mojego domu, przechodziłam przez miejsce, w którym często była popękana ziemia. Zawsze obiecywałam sobie, że kiedyś wezmę garnek wypełniony wodą, pójdę tam i napoję tę spragnioną ziemię. Czy kiedykolwiek to zrobiłam? Absolutnie nie. W pewnym momencie dorosłam i wydało mi się to niedorzeczne….
Przeżyłam pięć końców świata. Krótko po tym, jak przyszłam na świat, miał nastąpić pierwszy z nich – w 1999 roku. Później grozę budził rok 2000, nowe millenium. W 2012 roku naprawdę się bałam, po tym, jak Majowie w swoim kalendarzu przepowiedzieli zagładę naszej cywilizacji. O końcu świata w 2017 i 2019 roku nawet nie słyszałam…