Chciałabym przeprosić siebie za to, że kiedykolwiek nazwałam samą siebie słabą tylko dlatego, że upadłam. Chcę przeprosić siebie za to, że nie pochyliłam się nad swoją krzywdą, gdy cierpiałam. Przepraszam, że patrzyłam na siebie krzywo, gdy robiłam wszystko, by tylko jakoś przetrwać. Przepraszam, że wstydziłam się ran, które odniosłam w nierównej walce. Patrzę wstecz i…
Kategoria: LISTY NASZE DO WAS
Do Ciebie, który(a) sądzisz, że wszystko niszczysz
Czego się nie dotkniesz, runie. Czego nie pokochasz, przepadnie. I w zasadzie nie trzeba nawet próbować, bo i tak znasz wynik tego równania. Tu nie trzeba wiele dodawać. Skończy się źle. Z tego powodu uciekasz. Kiedy pojawia się szansa na to, żeby coś zdziałać, być może przez Twój kręgosłup przechodzi dreszcz podniecenia, ale szybko go…
Do Ciebie, która(y) dźwigasz na barkach ciężar całego świata
Sprawdziłam to. Kula Ziemka waży 5 972 200 000 000 000 000 000 000 kg. Taki ciężar to całkiem sporo jak na jednego człowieka, nie uważasz? Mimo to też próbowałam dźwignąć tę planetę. Zaciskałam zęby, tłumiłam płacz, naciągałam mięśnie… na próżno. Niektórych rzeczy po prostu nie jesteśmy w stanie zrobić. Ale to dobrze. Nie wszystkie…
Do Ciebie, która nie chcesz już tego, czego tak bardzo pragnęłaś.
Wydawało mi się kiedyś, że powinnam być bezwzględnie konsekwentna w swoich dążeniach. Skoro powiedziałam A, to powinnam od razu polecieć z resztą alfabetu. Skoro zapragnęłam uczyć, poszłam do szkoły, obroniłam obydwie prace dyplomowe na piątki, to powinnam być konsekwentna i pracować jako nauczycielka. Nie zwracać uwagi na to, że nie odnajduję się w systemie. Olać…
Do Ciebie, który(a) chcesz porzucić swoje marzenia.
W dwa tysiące osiemnastym roku tak bardzo, jak o tym marzyłam, równie mocno drżałam przed stworzeniem Pisadła. Kiedy Pisadło już powstało, bałam się pisać stuprocentowo szczerze. Poruszałyśmy z Zosią trudne tematy, a ja stawałam na rozdrożu przed każdym z nich i kalkulowałam, ile tak naprawdę mogę napisać. Jak dawkować prawdę, żeby nikt mnie negatywnie nie…
Do Ciebie, któr(y/a) nie wiesz, kim jesteś.
Może nie wiesz, co myślisz, dopóki ktoś inny nie wypowie swojego zdania. Może gdy pytają, jaki smak lodów byś chciał, nie jesteś w stanie wybrać. Być może nie wiesz, który film jest Twoim ulubionym, a gdyby ktoś kazał Ci powiedzieć, jaką cechę charakteru najbardziej w sobie cenisz, nie milczałabyś ze skromności. Milczałabyś, bo nie wiesz,…
Do Ciebie, który/która nie pamiętasz, jak pachnie szczęście.
Piszę do Ciebie, a jakbym pisała do siebie samej sprzed… kilku dni, tygodni, miesięcy. Wczoraj jednak doszło do przełomu. Pierwszy raz od dawna poczułam się spokojna i szczęśliwa. Pod kołdrą, z ciepłym kakao w dłoni, kotem rozłożonym w nogach. Zaszkliły mi się oczy, serce uderzyło mocniej o pierś. A więc tak to było, pomyślałam. Chciałabym…
Do Ciebie, który/która nie mówisz, że boli.
Tak żyłam całe lata – wyparciem. Nie pozwalałam sobie rozczulać się nad sobą. Jeśli coś się działo, uśmiechałam się i mówiłam, że to nic. Bagatelizowałam swoje problemy i to do tego stopnia, że nawet ich u siebie nie zauważałam. Siedem lat temu zachorowałam i dostałam ostrego zapalenia woreczka żółciowego oraz wątroby. Co się robi z…
Do Ciebie, któr(y/a) nie masz na kogo liczyć.
Nie wiem, na kogo zrzucić winę. Który moment wskazać, kiedy ktoś z pretensją pyta, czemu te wszystkie lęki, nierozwiązane sprawy noszę w sobie, zamiast je wyrzucić. Czemu nie rozmawiam? Nie pytam o radę? Nie dzielę się zmartwieniem, mimo że wokół mnie są dobrzy i godni zaufania ludzie? A mnie nawet nie przejdzie przez myśl, żeby…
Do Ciebie, który wściekasz się na Ukraińców.
Prędzej Rusek wejdzie do Kijowa, niż zrobi pan ten ekspres. Jest dwudziesty pierwszy wiek. Świat jest po tylu wojnach, że gdybyśmy mieli policzyć, szok wypchnąłby nam gałki z oczodołów. Wojny, jak to wojny, charakteryzują się głównie tym, że ci, którzy je wywołują, raczej w nich nie walczą. Giną w nich zwykli ludzie, zupełnie niewinni, ale…